24.06.2012

Dzień Ojca

-

7 komentarzy:

  1. Anonimowy24/6/12 20:35

    sorki- ale porażka. Dzieciak mówi do Ciebie "kutas", a Ty uważasz, że nie jest źle...ciekawe, co będzie potem... wydłubie Ci oko, a Ty stwierdzisz, że to nieźle, bo mógł Ci przecież wydłubać dwa.

    OdpowiedzUsuń
  2. W pierwszej chwili mnie dosłownie zamurowało... pierwszy raz słyszałem od O. takie coś skierowane bezpośrednio w moją (lub w ogóle człowieka) stronę. Potem - zgodnie z umową - szlaban. Bezterminowy, o czym O. przecież od razu nie wiedział. Brak dalszej agresji i nerwów to moim zdaniem dobry znak, myślę, że już przy "s" wiedział, że przegiął. Myślę, że postąpiłem w porządku, bo wg umowy. Bić nie biję, karę ma taką, jaką ustaliliśmy... dziś nie zobaczył lapka na oczy i jeszcze kilka dni nie zobaczy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy25/6/12 10:27

    Nie oburzyło mnie to jakoś, bo od lat mam do czynienia z dziećmi i tymi z ulicy i z dobrych domów. Prawdą jest, że dzieciaki często klną, bo usłyszą to w domu, na podwórku, w przedszkolu, na ulicy i potem leci. To jak zakazany owoc najwyższej jakości. Bić? Bez sensu, nie da efektu, ale reagować i rozsądnie karać jak najbardziej. I tu myślę, że kara jest adekwatna, poza tym jest za przekleństwo a nie za urażoną dumę ojca. Mój dwu i pół latek usłyszał jak komentowałam jakieś wydarzenia zakańczając oczywiście "k... mać" minęło już sporo czasu a On dalej pamięta i czasem nawet się posłuży. Moja wina, ale już maluch kuma, że się "nie opłaca". Widzisz jak nie ćpasz to całkiem fajny ojciec jesteś, nie zmarnuj tego. Ewkawkaloszach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz Ewkowkaloszach, już fantazjują na nasz temat (patrz poniżej)... i wiesz, z tym ćpaniem to przesadzasz, ja fajny jestem cały czas:) No i nie ćpam, tylko łykam proszki zapisane przez lekarza, żeby nie zwariować... a że zdarza mi się łączyć je trochę niezgodnie z zaleceniami...

      Usuń
    2. Anonimowy26/6/12 08:25

      Nie chcę absolutnie moralizować, ale powiedzmy masz dar umiejętnego opisywania sprawy ;)Lekarz zapisał trzeba łykać i wiadomo tabletki się popija... "przecież nie powiedział czym mam popijać"... przerabiałam to kiedyś :) co do fantazjowania - lubię ludzi z wyobraźnią.
      Anonimowy dlaczego od razu obnażyłeś moje zamiary? To miał być internetowy romans stulecia, zwieńczeniem akcji miała być zamiana obuwia i... eh, będę próbować innych podstępów.
      Ewkawkaloszach

      Usuń
  4. Anonimowy25/6/12 18:52

    Widzę, że Ewkawkaloszach staje się fanką P. :P myślisz, że i Ciebie bzyknie, jak Szpilki? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo wszystkim dziękuję za czytanie, bo specjalnie nie piszę tego do szuflady, tylko tutaj, na blogu. Im więcej fanów, fanek i ludzi lubiących tu zaglądać tym lepiej, może w końcu ziści się moje marzenie:)

      co do seksu z Ewkąwkaloszach, to już sama wizja gumofilców jako dodatku do koronkowej bielizny wydaje się być zapowiedzią niezwykłych i mokrych wyczynów...

      Usuń